Jeśli coś się nie spełni to tylko autora kalendarza – Bronisława trzeba pociągnąć do.
Kalendarz na Nowy Rok
Bronisław Niezgoda-Dywanowski
Styczeń – cała Polska dochodzi do siebie po świętach, ogólny marazm – narodowy kac, czekanie na nic
Luty – pierwsze oznaki lizania ran z zaciągniętych pożyczek, zaczyna burczeć w brzuchach
Marzec – wiosna panie sierżancie – ulice powoli się zapełniają, coraz głośniej słychać burczenie
Kwiecień – Marzanna nie dała się zatopić i pływa na wznak, to znak, że lody puściły, ulice jeszcze pełniejsze
Maj – robi się gorąco i duszno
Czerwiec- pierwsze burze jeszcze bez nawałnic
Lipiec – wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni – ci co mogli, spokój, choć strasznie duszno i parno
Sierpień- powrót z wakacji i ogólna depresja, nadchodzą burze z piorunami i trąby zmiatające wszystko
Wrzesień – na ulicach wszędzie widac dyskoteki, gaz i pieprz w promocji rozdawany za darmo
Październik – powołuję na urząd premiera pana ….
Listopda – pan naprędce powołany; proszę o 100 dni spokoju
Grudzień – nie dane mu było, przyszło NOWE
PS. Wszystkim optymistom, Wszystkiego Dobrego – optymistyczna Polska nadchodzi.
Tagi: będzie fajnie