przyjdzie kryska na świętą nieumytą krowę

Nie tak dawno zmieszano Coryllusa z błotem, za to, ze nie ujął cytatu w cudzysłów, mimo, ze podawał w notce z jakiego źródła korzystał. Pluły na Niego trolle, pluł nawet admin: niejaki budyń78.

http://niepoprawni.pl/blog/2964/pokrakow#comment-362877

Dzisiaj Seawolfowi wypomniano przywłaszczenie sobie fragmentu cudzego tekstu. I słusznie, tak się nie powinno robić.

http://niepoprawni.pl/blog/1489/jak-w-koncu-jest-wysoki-sadzie#comment-367285

Można by więc pomyśleć, ze na niepoprawnych panują niezwykle wysokie standardy, a na ich straży stają zwłaszcza admini i zaprzyjaźnieni z nią blogerzy. Nic bardziej mylnego. Otóż w obronie Seawolfa stanęła jedna z najbardziej popularnych i cieszących się sympatią administracji blogerek: niejaka kryska. O specjalnych względach administracji wobec tej pani (a może pana?) świadczy chociażby fakt, że każdy przypadek oceny jej notki poniżej 10p spotyka się z niczym nie skrępowaną serią wyzwisk i wyjątkowo wulgarnych inwektyw pod adresem oceniającego. Nie raz i nie dwa w inwektywach wtórowały jej trolle jak skowronek czy hun. Nie, przepraszam: hun to admin, a zresztą w takich wypadkach łatwo o pomyłkę. Spójrzmy jednak na standardy podawania źródeł w jednej z pierwszych z brzegu jej notek:

http://niepoprawni.pl/blog/425/wielkopolski-zryw

Pani kryska wyssała wiedzę na temat powstania Wielkopolskiego z mlekiem matki? Teoretycznie niewykluczone, ale wystarczy wbić w google choćby pierwsze zdanie, a wyskakują nam ciekawe wyniki. Oto prawdziwe standardy i hipokryzja administracji oraz celebów niepoprawnych.pl. Wstyd!