Impesje około Pana Sułka i Pani Elizy

-Panie Sułku, kocham pana!
– Cicho, wiem.
– Ale ja naprawdę, może wymasować stopki? Może kanapeczkę?
– Cicho, spadaj Pani Elizo, Pani jesteś od sprzątania i innej czarnej roboty, ja lubiem takie bardziej oczytane, zadziorne, oraz mam jeszcze tę nową, trzecią w przedpokoju. Nie będę się ograniczał do jednej, bo mogę manipulować i sterować znacznie dalej, taki jestem.
– Ale jak to, Panie Sułku kochany?
– Nie cierpię wazeliny normalnie.
– Panie Sułku, ale Pan jest przecież najlepszy, njafajniejszy, najsuper i hiper fajny, albo coś.
– Cicho, wiem
– No to jak z nami będzie?

Czytaj dalej