Viktor Orbán wyprzedza Brukselę – nie tylko można, ale trzeba

Mamy kogo naśladować, mamy z kogo brać przykład. Artykuł poniżej wytrąca z ręki większość argumentów zwolennikom czołgania sie na jewropejskich salonach i uległości od naszych zaprzyjaźnionych sąsiadów. Do roboty, wystarczy tylko przegonić tę bandę, która nami obecnie rządzi.

W kwietniu 2010 roku partia Fidesz (Węgierska Unia Obywatelska) zdobyła w wyborach 61 proc. głosów i wraz z KDNP (Chrześcijańsko-Demokratyczna Partia Ludowa) utworzyła rząd z konstytucyjną większością 2/3 głosów w parlamencie. Premierem został Viktor Orbán. Do tego czasu przez pełne dwie kadencje, począwszy od 2002 roku, władzę sprawowała postkomunistyczna koalicja MSZP –SZDSZ, przez większą część tego okresu pod wodzą Ferenca Gyurcsányego. Czytaj dalej