Trochę uprzedził mnie Seaman pisząc dziś o tym, że Łódź i łódzkie to bastion Platformy. Podobno w radzie miasta jakiś rozłam. 8 osób związanych z Kwiatkowskim się coś tam ,coś tam, a nową przewodnicząca poparło SLD i PiS. Z głodu nie umrą, a miasto dalej niech popada w ruinę. A co tam.
W „Wielkiej polityce”, tej z pierwszych stron gazet pisze się o Platformie ze Śląską, Gdańska i często o tej z Krakowa.
A warto się przyjrzeć właśnie tej łódzkiej. Tutaj naprawdę są wielkie gwiazdy. Na lokalnych działaczy nie ma co tracić czasu bo to wiadomo, działają dopóty jakieś frukty są, a ich nazwiska większości i tak nic nie mówią. Czytaj dalej