Trochę uprzedził mnie Seaman pisząc dziś o tym, że Łódź i łódzkie to bastion Platformy. Podobno w radzie miasta jakiś rozłam. 8 osób związanych z Kwiatkowskim się coś tam ,coś tam, a nową przewodnicząca poparło SLD i PiS. Z głodu nie umrą, a miasto dalej niech popada w ruinę. A co tam.
W „Wielkiej polityce”, tej z pierwszych stron gazet pisze się o Platformie ze Śląską, Gdańska i często o tej z Krakowa.
A warto się przyjrzeć właśnie tej łódzkiej. Tutaj naprawdę są wielkie gwiazdy. Na lokalnych działaczy nie ma co tracić czasu bo to wiadomo, działają dopóty jakieś frukty są, a ich nazwiska większości i tak nic nie mówią.
Tak więc spróbuje wymienić z krótką charakterystyką tych „ogólnopolskich”
Cezary Grabarczyk – Przystojniacha. W nagrodę za sprawne załatwienie problemu stoczniowego i odsłonięcie kilku odcinków autostrad w poprzedniej kadencji, został vice marszałkiem Sejmu.
Krzysztof Kwiatkowski – Dziwny ma styl mówienia. Warto się wsłuchać w ten tembr głosu i sposób przekonywania do swoich racji. Dziś oczywiście bezpartyjny. Będzie kontrolował tych co kontrolować nie wolno. Startował na prezydenta Łodzi stając w konkursie z J. Kropiwnickim. Przegrał sromotnie. Wzorem wodza tuż przed wyborami wziął ślub z Łodzią. Zameldował się.
Iwona Śledzińska-Katarasińska – to niezwykle ukulturniona postać. Szczególnie walczy o wolność słowa na komisji kultury gdy chodzi o TV Trwam. Jako wielki bojownik o demokrację dość długo pracowała w „Głosie Robotniczym” lokalnym organie PZPR będąc wiernym członkiem tej partii. Dziś podobno stale ma zaklepaną posadę w GW. Niektórym w pamięci utkwiła jej mina na sali sądowej, kiedy to odpowiadała za zderzenie z TIRem b.posła Misztala (wypadek oczywiście po zażyciu lekarstwa), który spojrzawszy na nią powiedział do dziennikarzy : Ja od niej nic nie chce, popatrzcie na nią tylko, żal mi jej.
Andrzej Biernat– to raczej na krajowym rynku nowa gwiazda. Z działalności poselskiej do tej pory niewielu go poznało. Ponoć w Łodzi rządzi niepodzielnie. Teraz widać, że chce rządzić na podwórku ogólnopolskim przez wyrzucanie kogo sam uważa z PO.
Elżbieta Radziszewska- niektórych gwiazdy rozbłyskują innych gasną. Pamiętana z tego że równo traktowała, to ją też równo potraktowano.
Małgorzata Niemczyk-Znana z tego że była siatkarką i jest córką Andrzeja Niemczyka.
Resztę aktualnych posłów PO do sejmu (Cezary Tomczyk,Agnieszka Hanajczyk,Artur Dunin,Dorota Rutkowska)z łódzkiego nie opiszę przez grzeczność, a skąd się wzięli też nie wiem. Musiałbym napisać że to maszynki do głosowania, albo mięso armatnie. Ważne że koalicja trzyma większość.
Dołącza do nich nowiutka twarz. Pani weszła za Kwiatkowskiego:
Elżbieta Królikowska-Kińska -druga w wyborach 2011 po Kwiatkowskim.Tyle o tej pani.
W senacie też zasiadają przedstawiciele z łódzkiego:
Ryszard Bonisławski – naprawdę zasłużony dla regionu. Jego programy telewizyjne i wycieczki przyciągały wielu Łodzian. Darzony wielkim szacunkiem. Dlatego pewnie został senatorem. Marnuje się w tej Warszawie. Szkoda go do polityki.
Maciej Grubski -starał się mocno o odwołanie Kropiwnickiego.
Andrzej Owczarek –piszą że jest senatorem.
Ale, to nie wszystko. Łódź ma jeszcze przedstawicieli w Europarlamencie !
Jacek Saryusz – Wolski – postać ogólnie znana.”Lew Salonowy”. Nie trzeba przedstawiać.
Joanna Skrzydlewska – w Polsce zapewne praktycznie nieznana. Ale kto chociażby raz był w Łodzi musiał otrzeć się o to nazwisko. Sieć kwiaciarni i zakładów pogrzebowych. Banery reklamowe z nazwą „Skrzydlewska” są wszędzie. Dziedziczka fortuny. Można by rzec, taka Paris Hilton ino troche przytyła. Tata miał problem z tzw.Łowcami Skór, czy oni z nim. Bez znaczenia. Mają prywatne krematorium.
To byliby aktualni parlamentarzyści PO z łódzkiego.
Oczywiście dochodzi do tego gwiazda ostatnich dni, tylko już nie z PO.
John Godson – tyle o nim napisano , że wszystko wiadomo.
Pozostaje jeszcze największa Gwiazda przez duże „gie” polskiego parlamentu wywodząca się z Łodzi:
Stefan Niesiołowski – któż nie zna tej twarzy. Nie kandydował z Łodzi bo tutaj go chyba już nikt nie lubi. Wszyscy mamy szczęście że profesor twierdzi że jest chrześcijaninem, bo gdyby był wyznawcą Allaha pewnie by się gdzieś już wysadził z zemsty że z Leninem mu nie wyszło.
Z tych ważnych postaci łódzkiego platformianego świadka pozostaje prezydent miasta:
Hanna Zdanowska (na zdjęciu po lewej, po prawej osoba z twarzą przeciętną która się ze wszystkim kojarzy).
Była posłanka na sejm J.Godson wszedł na jej miejsce) i do UE. Wybrana bo była z PO. Jako prezydent Łodzi wybrana gdyż była z PO. Pozostaje na stanowisku ponieważ jest z PO.
Jak jej imienniczka z Warszawy nie umie nic. W dodatku naśladuje ją. Opieszałe i nieudane inwestycje. Rozkopane, nieprzejezdne miasto. Uniknęła referendum. Podpisy o odwołanie zostały zebrane. Podobno część ich zaginęła, a zbierający dostali posady w urzędach miejskich. Daje premie.
Jako dopełnienie pozostaje jeszcze jedna bardzo znana postać. Chyba wciąż członek Platformy. Tylko że teraz nie ma czasu na politykę. Pracuje na nowe futro dla żony.
I nie ma co się cieszyć czy smucić że coś tam w Łodzi pękło w Platformie O. Jednych się wyrzuci, innych przyjmie. Kolejka żeby porządzić i PO profity czeka (W skład Bazy Wyborczej w regionie łódzkim wchodzi 2964 członków wg. danych PO). Taka partia.