Tak badają katastrofy debeściaki – by Markowski

RAPORT ROZBIEŻNOŚCI

Czym różnią się ustalenia MAK, komisji Millera i polskiej prokuratury?

Czas katastrofy

Przez pierwsze dni po katastrofie uznawano godzinę 8.56 czasu polskiego (10.56 czasu moskiewskiego). Potem – 8.40.23 kwietnia 2010 r. Wojskowa Prokuratura Okręgowa prowadząca śledztwo na podstawie odczytu z czarnych skrzynek uznała za czas katastrofy godz. 8.41:5.

Naciski na załogę

Rosyjski Międzypaństwowy komitet Lotniczy: naciski bezpośrednie na pilotów wywierał dowódca Sił Powietrznych gen. Andrzej Błasik.

Komisja Badania Wypadków lotniczych lotnictwa państwowego: nie było presji bezpośredniej, była presja pośrednia związana z rangą lotu, obecnością najważniejszych osób w państwie na pokładzie i wagą uroczystości.

Prokuratura wojskowa: nie ma żadnych dowodów na to, że do katastrofy doprowadziły naciski na załogę.

Kwestia alkoholu we krwi generała Andrzeja Błasika

MAK: we krwi generała wykryto alkohol etylowy: 0,6 promila.

Polskie uwagi do projektu raportu końcowego MAK: o wynikach badań stężenia alkoholu etylowego we krwi dowódcy Sił Powietrznych nie można się wypowiedzieć ze względu na brak dokumentacji źródłowej (brak autoryzowanych wyników badań toksykologicznych oraz informacji, kiedy i jak zabezpieczono materiał do badania. Nie można wykluczyć, że alkohol wykazany podczas autopsji mógł mieć pochodzenie endogenne).

Prokuratura wojskowa: weryfikacja wyników rosyjskich badań trwa.

Głos gen. Andrzeja Błasika

MAK: generałowi Błasikowi przypisano jedną frazę:

10.39:0,7,5 s (czas moskiewski) Mechanizacja skrzydła przeznaczona jest….

KBWLLP: generałowi Błasikowi przypisano 3 frazy:

6.40:26,5 Dwieście pięćdziesiąt

6.40:44,5 Sto metrów

6.40:51,0 Nic nie widać.

Prokuratura wojskowa:Ekspertyza IES – brak fraz zidentyfikowanych jako głos Andrzeja Błasika.

Dwieście pięćdziesiąt – mówi drugi pilot.

Mechanizacja skrzydła – mówi nawigator.

Sto metrów – mówi nawigator.

Nic nie widać – nie ma takiej frazy.

 

Obecność materiałów wybuchowych na wraku Czytaj dalej