o-n
Były prezydent zdradził co go spotkało w drodze do Londynu.
–Przed wylotem do Londynu trzy razy pytałem ambasadę, czy mam załatwione przejście VIP-owskie na lotnisku i zapewniano mnie że tak – opowiada w rozmowie z serwisem gazeta.pl Lech Wałęsa. – Jeszcze na polskim lotnisku o to dopytywałem i miałem zapewnienie. Będąc więc przekonany, że wszystko gra nie spakowałem swojej walizki jakoś szczególnie, tylko tak wrzuciłem majtki, skarpetki jak leci
Jeszcze na polskim lotnisku o to dopytywałem i miałem zapewnienie. Będąc więc przekonany, że wszystko gra nie spakowałem swojej walizki jakoś szczególnie, tylko tak wrzuciłem majtki, skarpetki jak leci. Lądujemy w Londynie, a tam się okazuje, że nic nie jest załatwione. Akurat jeszcze jakaś złośliwa zmiana strażników stanęła, która nie lubi Polaków i jak mnie zobaczyli, to zaczęli mnie trzepać. Wyciągali z walizki te niepoukładane majtki, skarpetki, wszystkim pokazywali. Wstyd.
A tam od razu wstyd. Przecież najsłynniejszy Polak zawsze panuje nad swoim nieposzlakowanym i godnym wizerunkiem.


Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…
Podobne