Era TUSKA kontra XVI – XVIII wiek – by Siukum Balala

Przez salon przetacza się dyskusja, która ma ustalić czy dostatniej żyło się w czasach kiedy ” Polska rosła w siłę a ludzie żyli dostatnio ” czy w czasach nam współczesnych, przez niektórych zwanymi ” erą Tuska ” Prawda, że to brzmi ?

Już na samym początku ustawiając dyskusję popełniono błąd, nie wiem czy zamierzony.  Nie porównuje się rzeczy nieporównywalnych, dopóki Samsung nie wprowadzi na rynek ” szczęściomierza ” takie porównania nie mają sensu.

Polska ” ery Tuska ” to – według red. Michnika – kraj suwerenny, kraj wolnych obywateli, obywateli mających takie same możliwości startu i rozwoju. To kraj gdzie egalitaryzm ma się i owszem dobrze. Kochajmy ludzi z poczuciem humoru, to skarb prawdziwy.

Gdybym nie miał poczucia humoru już dawno popełniłbym samobójstwo.Mahatma Gandhi.

Polska ” ery Gierka ” to kraj całkowicie zależny od Moskwy, kraj gdzie ludzie nie mogli w pełni realizować się na tych wszystkich polach, na których realizują się ludzie wolni. Tamta Polska nie tworzyła warunków do takiej aktywności. Wszystko bowiem  zależy od warunków jakie stworzy państwo, resztę pozostawia się ludzkiej aktywności i dopiero suma tej aktywności buduje zamożność obywateli i przy okazji silne państwo. Ale to przecież truizmy, gońmy z materiałem.

Gdyby sięgnąć do Polski Jagiellonów takie porównanie wypadłoby pewnie jeszcze lepiej, choć bez wątpienia u Jagiellonów sprawy zagraniczne były w lepszych rękach. Ja nie dysponuję danymi gospodarczymi epoki jagiellońskiej, dlatego przygotowalem zestawienie obejmujące wiek XVI, XVII i XVIII w Anglii. Przyznać muszę, że Polska Tuska wypadła mi w moich rachubach dość blado. Podobnie jak red. Michnik nie brałem pod uwagę kondycji szarych ludzi, z resztą kogo to interesuje, są raporty Ministerstwa d/s socjalnych jeśli  ktoś jest zainteresowany to może sobie  wyszukać. Wziąłem po uwagę ówczesnych celebrytów, ludzi sukcesu, pisarzy, ludzi kultury i polityków, tych  którzy odnieśli sukces. Finansowa kondycja ludzi kultury odzwierciedla wszak epokę, mówi coś o sytuacji gospodarczej i społecznej. Przecież w łańcuszku ludzkich potrzeb kultura jest finansowana z tego co zostanie po opłaceniu ” miski ” Nigdy nie było inaczej.

W moich porównaniach jako podstwowe źródło wiedzy o tamtych czasach przyjąłem akt ostatniej woli, czyli mówiąc po ludzku testament. Dlaczego testament ? bo to najprawdziwszy dokument. Ostatnia rozprawa z bliźnimi pisana w obecności Boga i notariusza [ w czasie gdy poborca podatkowy ma dzień wolny ] mówi wszystko o stanie posiadania testatora. 97,3 % testamentów znacząco różni się od oświadczeń majątkowych. Dlatego wybrałem testament.

Wszystkie kwoty występujące w tekście podaję –  dla ułatwienia – w PLN, po przekonwertowaniu wartości ówczesnego funta do wartości współczesnej i po przeliczeniu na PLN wg kursu NBP w dniu 7.01.2014 o godz. 17:00. Jeżeli od tego czasu kurs się zmienił proszę poprawić.

Umierając w roku 1759 Georg Friedrich Händel kompozytor epoki baroku po zapisaniu bliskim kwot na jakie kto sobie zasłużył, resztę pieniędzy w kwocie 450000 PLN przekazał Opactwu Westminsterskiemu z zaleceniem by po śmierci wystawiono mu okazały pomnik. Jakież u artysty poczucie wielkości pozostawionych dzieł. To też świadczy o epoce, musiał facet cieszyć się uznaniem nie tylko króla Jerzego I.

Zmarły niedawno Wojciech Kilar, wielki kompozytor pewnie też miał świadomość swojej wielkości. Pewnie też rodzinie prócz praw autorskich pozostawił jakieś sumy. Wątpię jednakże by dało się z tego wykroić okrągłe 450000 PLN z przeznaczeniem na pomnik kompozytora.

William Szekspir, tego kłusownika ze Stratford przedstawiać nikomu nie trzeba. Córki widać kochał  skoro zapisał  im całkiem przyzwoitą sumkę 1900000 PLN. Z żoną musiał mieć na pieńku bo zapisał jej tylko swoje łóżko. Ile uciułał Mrożek ? nie mam pojęcia.

Prawdziwie hojnym testatorem był Sir Francis Bacon, filozof, pisarz, naukowiec, polityk, słowem człowiek – orkiestra. Podobno to on napisał Szekspira, ale póki nie ma dowodów uważa się, że wszystkie te Hamlety i Makbety napisał wyżej wymieniony Szekspir. Francis Bacon większość majątku zapisał swoim wiernym sługom, a najwierniejszemu z wiernych Robertowi Halpeny’ emu pozostawił na otarcie łez nie tylko 4000000 PLN, ale także drewno na opał i drewno budowlane o bliżej nie określonej wartości. Trudno jest mi sobie wyobrazić by tworzący w epoce Tuska polski pisarz Corylus zapisał w testamencie swojemu koledze Osiejukowi 4 duże bańki, 6 kubików drewna ( liściastego )  do kominka i dołożył jeszcze bliżej nie określoną ilość desek podłogowych z felcem. Z pisania w epoce Tuska takich kwot wyciągnąć niestety się  nie da. Szczodrym i dobrym człowiekiem okazał się również Sir Francis Drake, podróżnik, odkrywca i nie tylko. Umierając  w Plymouth w 1596 roku, przekazał w zapisie testamentowym  kwotę 750000 PLN ” wszystkim biedakom Plymouth ” A czy ty podróżniczko i eksploratorko Martyno Wojciechowska zapiszesz w testamencie jakąś skromną kwotę na schronisko brata Alberta ?
Na koniec, aby już nie przynudzać człowiek ze swiata polityki. William Pitt ” Starszy ” były premier Wielkiej Brytanii pozostawił trójce swoich dzieci Williamowi, Jamesowi i córce Lady Harriet okrąglutkie 5000000 PLN. Widzimy więc, że niezależnie od epoki, politykom zawsze wiedzie się najlepiej i to oni zostawiają swoim bąkom najwięcej. A co z ludźmi sztuki w epoce Tuska ? Sami widzicie na podstawie powyższego zestawienia, że epoka jest komplenie miserable.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s