Boli ich pamięć o Żołnierzach Wyklętych – by wiesława

Ponieważ żyli prawem wilka

historia o nich głucho milczy

pozostał po nich w kopnym śniegu

żółtawy mocz i ten ślad wilczy

 

szybciej niż w plecy strzał zdradziecki

trafiła w serce mściwa rozpacz

pili samogon jedli nędzę

tak się starali losom sprostać

 

już nie zostanie agronomem

 „Ciemny” a Świt” – księgowym

„Marusia” – matką, „Grom” – poetą

posiwia śnieg ich młode głowy

 

nie opłakała ich Elektra

nie pogrzebała Antygona

i będą tak przez cała wieczność

w głębokim śniegu wiecznie konać

 

Przegrali dom swój w białym borze

kędy zawiewa sypki śnieg

nie nam żałować – gryzipiórkom –

i gładzić ich zmierzwioną sierść

 

ponieważ żyli prawem wilka

historia o nich głucho milczy

został na zawsze w dobrym śniegu

żółtawy mocz i ten ślad wilczy.

 

(Zbigniew Herbert, Wilki )

 

8 lutego 1951 w warszawskim więzieniu MBP na Mokotowie metodą katyńską zostali zamordowani czterej oficerowie wileńskiej AK: ppłk. Antoni Olechnowicz „Podhorecki”, por. Lucjan Minkiewicz „Wiktor” i por. Henryk Borowski „Trzmiel”, mjr Zygmunt Szendzielorz „Łupaszka”. Czytaj dalej