Przysłowia o Bolku

Z cyklu – przysłowia polskie:

  • Bronek donosi, totolotek kule nosi.
  • Lepszy Bolek w garści niż ubek na dachu.
  • Bolek z wozu IPNowi lżej.
  • Jak Bolek Solidarności, tak Solidarność Bolkowi.
  • Gdyby Bolek przez płot skoczył, to by nóżki nie złamał.
  • Komunie świeczkę, Matkę Bożą w klapę.
  • Gdyby Tola miała wąsy to byłby Bolek.
  • Gdzie Ubek nie może, tam Bolka pośle.
  • Polacy nie Niemcy, swojego Bolka mają.
  • Nosił do UB razy kilka, ponieśli i pupilka.
  • Dopóty Bolek donosi, dopóty mu się nie urwie.
  • Apetyt rośnie w miarę donoszenia.
  • Czego Bolek się nie nauczy, tego Noblista nie będzie umiał.
  • Chyba kończy się świat – Lechu z Kiszczakiem za pan brat!
  • Bolek – im puściejszy w środku – tym głośniej dzwoni.
  • Hulaj Bolek, piekła nie ma.
  • Wałęsa – plecień, co przeplata, trochę Bolka, trochę wariata.
  • Nie samym totolotkiem żyje Bolek.
  • Są donosy dodatnie i donosy ujemne.

Podobno nie kopie się leżącego, ale co tam, on sumienia nie ma.

p.s.

Komorowski broni legendy Wałęsy

Bronisław Komorowski w TVN24:

Dzisiaj Lecha Wałęsę trzeba bronić z tytułu jego działalności. (…) Na początku lat 70. Wałęsa był samotnym zaszczuwanym robotnikiem

miszcz

Stwierdził natomiast, że jesteśmy świadkami próby przedstawienia tezy „najgłupszej” i „najobrzydliwszej”, a także porównał status Lecha Wałęsy do sytuacji, w jakiej znalazł się… Józef Piłsudski.


Z tajnego archiwum:

1001496_497502403663599_920304406_n

Telewizja poszła dziś na całość. – by Janko Walski

Ktoś najwyraźniej docisnął do końca wajchę szczucia na największego polskiego polityka, antykomunistę, założyciela KORu, obrońcę prześladowanych, niestrudzonego bojownika z potężnym pobolszewickim kukułczym gniazdem i kreaturami to kukułcze gniazdo umacniającymi pod czujnym okiem pomocników szympansów Putina rezydujących w Polsce. Na liście szczujących znaleźli się w jednych tylko Wiadomościach Bolek, Deresz, Owsiak, młoda Jaruga-Nowacka (najmocniejsza karta bo rzadko grana) no i oczywiście funkcjonariusze medialni, z Ziemcem i moją ulubienicą, Justyną Dobrosz-Oracz, która orze jak może dniami i nocami coraz większym lemieszem. Czytaj dalej