Od rana mam dobry humor! Świetny artykuł dzisiaj czytałam, gdzie okazało się, że i święte krowy czasem dostają po pupie od Temidy. Brawo ten Pan! To ogromny wysiłek, poświecenie czasu, pieniędzy i nerwów, żeby się handryczyć z lewakami i dochodzić swoich racji, ale jak się okazuje, czasami warto. Jest światełko w tunelu, idzie nowe, chociaż jeszcze powoli. Lewaki do paki! – Moje hasło na dziś
Piotr Woyciechowski, b. członek komisji likwidacyjnej WSI oraz b. pracownik Narodowego Banku Polskiego wygrał prawomocnie proces z koncernem Agora S.A. w Warszawie wydawcy gazety codziennej „Gazeta Wyborcza” oraz portalu internetowego gazeta.pl oraz bezpłatnej gazety Metro.
Proces został wytoczony przez Piotra Woyciechowskiego w odpowiedzi na pomówienia zawarte w publikacji prasowej opublikowanej w dniu 12 października 2009 r. i zatytułowanej „Kolega Macierewicza trafił do NBP. Będzie doradzał. A co robił wcześniej ?”. Artykuł został zmieszczony na portalu internetowym Gazeta.Pl oraz opublikowany w Gazecie Wyborczej i w bezpłatnej gazecie Metro. Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił w całości jako bezzasadną apelację Agory. od Wyroku Sądu I Instancji z dnia 14 sierpnia 2012 r. To kolejna przegrana Agory w procesach o zniesławienie. We wrześniu 2012 r Sąd zdecydował, że wydawca „Gazety Wyborczej”, Agora, ma przeprosić Antoniego Macierewicza – gazeta napisała, że szef sejmowego zespołu „wsadził” bratanka i znajomych do rządowych spółek. Wyrok jest prawomocny.
Piotr Woyciechowski wygrał także prawomocnie procesy m.in. z publicystami „Dziennika”: Wojciechem Cieślą i Tomaszem Butkiewiczem, którzy napisali artykuł zniesławiający Piotra Woyciechowskiego pełniącego funkcję prezesa spółki Naftor. Sąd uznał, że Cieśla i Butkiewicz, posługując się fałszywymi informacjami, zniesławiali Woyciechowskiego i podważali zaufanie do niego jako osoby pełniącej funkcje publiczne.
Butkiewicz i Cieśla publikowali w 2008 r. w „Dzienniku” (obecnie „Dziennik Gazeta Prawna”) artykuły poświęcone ówczesnym członkom zarządu spółki Naftor – Piotrowi Woyciechowskiemu, byłemu likwidatorowi WSI i prezesowi spółki Naftor oraz Tomaszowi Macierewiczowi. Teksty zamieszczane w „Dzienniku” uruchomiły nagonkę medialną przeciwko opisanym. Dołączyli do niej prominentni politycy PO, a ówczesny minister skarbu Aleksander Grad zaangażował się w odwołanie Woyciechowskiego ze stanowiska prezesa spółki Naftor. Do zarzutów, jakie znalazły się w artykułach „Dziennika”, odniósł się m.in. szef klubu PO Zbigniew Chlebowski. Woyciechowski wytoczył politykowi za to proces. W 2011 r. zapadł prawomocny wyrok nakazujący Chlebowskiemu przeprosiny b. prezesa Naftoru. Z kolei „Dziennik” w związku z przegranym procesem opublikował.
Kilka lat wcześniej, w 2006 r. W dniu 21 lutego 2006 r. Sąd Okręgowy w Warszawie wydał prawomocny wyrok nakazujący Annie Marszałek i Bertoldowi Kittelowi opublikowanie na swój koszt oświadczenia przepraszającego Piotra Woyciechowskiego za insynuacje dotyczące jego osoby zawarte w artykule zatytułowanym „Fundusz Przyjaciół” opublikowanym w dzienniku „Rzeczpospolita” w dniu 30 marca 2001 r. Oświadczenie zostało opublikowane przez dziennikarzy na pierwszej stronie dziennika „Rzeczpospolita” dopiero w dniu 4 maja 2007 r. na skutek wszczęcia przez powoda przeciwko Annie Marszałek i Bertoldowi Kittelowi egzekucji.
http://niezalezna.pl/45202-kolejna-przegrana-agory-w-sadzie-znow-musi-przeprosic