Karteczka dla (bardzo) dużej rodziny. – by Różanystok

Różanostocka bazylika – pokazana nietypowo, bo od tyłu.

Ośródek widziany przez owoce kaliny 🙂

30.12 06:53

Ośrodek w grudniowy wieczór: światła w oknach – pewnie lekcje są odrabiane 🙂

Informacja z pierwszej strony wiodącego portalu, a z niej wynika, że to co dawno obiecano – właśnie się materializuje: „

resort pracy ma już gotowy projekt aktów prawnych przesądzających o rozpoczęciu wydawania kart dla dużych rodzin w prawie 2,5 tys. gminach (…)

– zniżki na PKP, bezpłatne wejścia do parków narodowych i rezerwatów przyrody, 50 proc. zniżki do Centralnych Ośrodków Sportu m.in. na imprezy widowiskowo-sportowe i zajęcia.”*
 
 Hm…

Dekada. – by Różanystok

 

sa1Podsumowanie.

Dekada.

„W życiu tak jest, że człowiek, za czynienie dobra, ma prawo oczekiwać nagrody.”

Te słowa pochodzą z tekstu Bodajbyś cudze dzieci uczył !, który napisałem…2 lata temu.
Ależ to szybko zleciało! No tak – przecież   W Różanymstoku czas płynie szybciej i to jest z kolei tytuł notki sprzed 12 tygodni, ale proszę się nie obawiać – nie zostaniecie, Drodzy Czytelnicy, uraczeni dziś spisem treści bloga, bo to żaden dystans dwa lata:
dziś mam zamiar napisać o DEKADZIE.

To kawał czasu, po staropolsku mówiąc – zacny, albo nawet czasu  szmat.

Powiem więcej:  to kawał życia. Czytaj dalej

Dżygit !

Tak!
To będzie kolejny, optymistyczny tekst. Tekst o tym, że się nie tyle „udało”  (bo tu mielibyśmy z elementem przypadkowości do czynienia), co „powiodło”:
czyli najpierw był plan, potem żmudna praca, zakończona – a jakże – sukcesem.
 roza1 roza2

Przejmująco piękne śpiewanie

Warsztaty śpiewu Pana Adama.

roz1

Phi! Wielka mi sprawa śpiewanie – „Śpiewać każdy może, trochę lepiej, lub trochę gorzej…”  – to początek piosenki  wykonywanej przez Jerzego Stuhra z czasów,  gdy był świetnym aktorem.
Spokojnie, spokojnie – nie tak szybko: owszem, śpiewać tak, jak potrafi (i uczy) Pan Adam, to może każdy, ale nie każdemu się to udaje. Czytaj dalej

Krzyk Teatralny – Polecanka

premiera

Premiera 🙂

Do Łukasza, znanego w świecie zawodowego break-dance jako BBoy Dep One podchodzi nastolatek z Litwy, którego pamiętam z ubiegłego roku:

był uczestnikiem prowadzonych przez Łukasza i jego kolegę Konrada warsztatów break-dance i to uczestnikiem nie na niby, bo chłopak gra w kosza a koszykarze (szczególnie ci niżsi) są fizycznie bardzo sprawni, tym bardziej, że koszykówka to na Litwie coś w rodzaju religii.

Przywitali się jak dobrzy znajomi, porozmawiali, pośmiali się.

Czytaj dalej

Co za zdjęcia!!! Jaka fajna notka!:)

Polecam serdecznie! Zdjęcia rewelka, a i ta sam notka oraz filmiki muzyczne szalenie interesujące!

Jak Serb z Albańczykiem czyli genius loci i signum temporis
fest1

Dziewczyny z salezjańskiego ośrodka w Tiranie, stolicy Albanii

fest2

Tata czyli Boban Marković

fest3

Syn czyli Marko Marković

fest4

Boban & Marko Marković Orkestar w pełnej krasie

Występ serbskiej Grupy Boban&Marko Marković Orkestar (nie orkiestra , a orkestar właśnie, choć edytor Word usiłuje mnie zmusić do zrobienia błędu) to jeden z hitów Festiwalu.

Energetyczny, jak energetyczną może być tylko muzyka orkiestr dętych i to w żywiołowym, bałkańskim wydaniu, przeniósł do sali koncertowej dawnego klasztoru, a dziś salezjańskiego ośrodka wychowawczego, klimat filmów Emira Kusturicy Arizona Dream oraz Underground, w których muzycy wystąpili zdobywając międzynarodową sławę.

Czytaj dalej

Eutanzja po polsku – wsparcie od Różanystok

Dzięki opiece Boskiej i trosce Jego przedstawicieli na Ziemi chorzy i potrzebujący dostali kolejne maleńkie wsparcie. Oto dowód:

Amelio – zgodnie z obietnicą, przesyłamy link do tekstu p. Ewarysta Fedorowicza, zamieszczonego na portalu Gazety Polskiej niezalezna.pl

http://naszeblogi.pl/39454-eutanazja-po-polsku

P. Ewaryst obiecał, że umieści jeszcze ten tekst na swoim blogu na największym polskim portalu poświęconym zagadnieniom mediów – wirtualnemedia.pl

załoga Różanegostoku

http://rozanystok.salon24.pl/

„Starsi ludzie powinni mieć prawo, żeby „pospieszyć się i umrzeć”, zamiast narażać rząd na koszty ponoszenia opieki medycznej – powiedział japoński minister finansów i były premier Taro Aso”* , podało źródło wiarygodne na maksa, bo sama Gazeta Wyborcza*.

Szczery chłop, przyznacie Państwo? Nie tak, jak te nasze obłudne krętacze: prosto z mostu konkretem, czyli kasą pojechał.

Och, nic dziwnego, wszak w Japonii tradycja wyprowadzania starych ludzi w góry, by tam sobie spokojne zamarzli albo i z głodu – nazwijmy rzecz po imieniu – zdechli jest stara bardzo i nawet w kultowym filmie „Ballada o Narayamie” pokazana.

Inna sprawa, że choć ta opinia ichniego Rostowskiego jest sprzed pół roku, my już Japonię, przynajmniej w tej kwestii dogoniliśmy:

od wczoraj, czyli od 1 lipca obowiązują nowe (zaostrzone) zasady wspierania przez państwo eutanazji starych ludzi, polegające na odebraniu ich opiekunom dotychczasowych świadczeń:

Czytaj dalej