Pan Sułek na urlopie

– Jestem taki zmenczony, tak cienszko pracujem, normalnie od myslenia jak cienszko, to jestem jeszcze bardziej zmenczony.

– Tak Panie Sułku kochany, to prawda i kocham Pana.

– Cicho, wiem.

– Panie Sułku, a co dzisiaj popiszemy, kochany mój drogi, w tym pamientniku naszej miłości?

– Cicho, cicho sza, nikt o tym nie wie, że prowadzem pamientnik.

– Ale jak to Panie Sułku kochany, tyle złotych myśli, już ponad sto, tyle zarwanych nocy i dni, kosztem rodziny, dzieci, pracy, obowiązków i mamy się z tym kryć?

– Cicho, bo naczelna nie wie, ze zamiast dbać o portal, to ja sobie bonki szczelam.

– Jak to nie wie, panie Sułku kochany?

– No nie, bo ja to w ukryciu i inkoblanko, że niby nikt nie wie, ze ja to ja.

– A jak się dowie?

–  Co ma się dowiedzieć, a zresztą powiedziała mi kiedyś, że portal to ja i beze mnie nie ma nic. Na mnie zaczyna i kończy się wszechświat.

– Tak to prawda, panie Sułku kochany, najbardziej śmierdzoncy bonk Panu nie zaszkodzi, bo Pan jest Malczewski i super.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s